środa, 26 sierpnia 2015

Witajcie! Dawno nas tu nie było, a to dlatego że obie wyjechałyśmy na wakacje ( co prawda Natalia, jeszcze nie wróciła), ja wróciłam parę dni temu znad upalnego Bałtyku, oraz przepięknego Białego Boru. Miałam okazję, podczas tego wyjazdu udać się po raz pierwszy w życiu na wschód słońca, niestety musiałam sama na niego pójść, było mega ciężko wstać z cieplutkiego łóżka o 5:15, ale było warto. Nad morzem było mega zimno, piasek był nieprzyjemnie szorstki i zimny, a na plaży pustka, nikogo poza mną i mewami, ale warto było się poświęcić dla takiego widoku, który zobaczycie na choć trochę oddających ten klimat zdjęciach. Wakacje się kończą, wrzesień zbliża się wielkimi krokami, ale prawdę mówiąc, ja się cieszę, ponieważ lubię mieć coś do roboty, a w wakacje mam wrażenie że marnuje czas, chociaż pewnie już parę tygodni po rozpoczęciu roku będę mówić ''chce znowu wakacje i wrócić do błogiego lenistwa''. Łapcie teraz moje zdjęcie z wyjazdu, a już niedługo kolejne nasze ''sesje''. Trzymajcie cię! :*
Martyna
Oczekiwanie na wschód słońca. 
Wschód. 
Zapomniana wieś, niedaleko Białego Boru. 

Zachód nad jeziorem Łobez. 



Relax na kajaku. 



Opis zbędny :D


Wsie na pomorzu są przepiękne. 




 
© 2012. Design by Main-Blogger - Blogger Template and Blogging Stuff